Czytelnik zatapia się w nim od pierwszego słowa. Tłumi emocje, ale w końcu i tak do tego dojdzie. Wrzask wydostanie się na zewnątrz!

Każdy z nas kryje w sobie drugą twarz, ciemną, mroczną stronę, o której nie mówimy nikomu albo prawie nikomu. Traumy, trudne przeżycia, a czasami niezwykle bolesne doświadczenia na zawsze pozostawiają w psychice człowieka ślad. Czy mamy wyjście? Czy może naznaczenie takim cierpieniem oznacza tylko jedną drogę – tę mroczną, zmierzającą ku przepaści?

„- Ale wiem, że jak tego nie wypuścisz, to cię zje od środka”.

„Wrzask” Izabeli Janiszewskiej to nie tylko kryminał skupiający się na zagadce morderstw, ale także książka, która koncentruje się na aspektach psychologicznych. A do tego jest to bardzo dobrze napisany tekst, który zapewnia czytelnikowi mnóstwo silnych wrażeń. Mamy tutaj do czynienia ze sporą dawką adrenaliny. Gotowi? To wrzeszczymy!

„Ale najbardziej obawiała się, że wrzask, który przez cały czas dusiła w sobie, wydostanie się na zewnątrz, a wtedy wszyscy zobaczą, kim jest naprawdę”.

Kobieta niepokorna

Odważnym krokiem idzie po swoje. Bez wahania wyprowadza prawy prosty i lewy sierpowy. „Pożycza” motocykl od policjanta i ściga niebezpiecznych zwyrodnialców. Pracuje jako dziennikarka pod przykrywką, nieustannie pakując się w kłopoty. Nosi wielki bagaż doświadczenia i nie dopuszcza do siebie ludzi. Jej duszę rozdziera ogromny wrzask. Ale to właśnie ona wpada na trop niebezpiecznego mordercy.

„Miała wrażenie, że szykuje się do skoku z zamkniętymi oczami nad przepaścią, o której nic nie wie”.

Mężczyzna o ciętym języku

Prześladują go demony przeszłości. Matka zanurzona w wannie pełnej krwi. Jego towarzyszem jest nienawiść do ojca i cynizm, którym zasłania swoją prawdziwą, wrażliwą naturę i tłumi wrzask, tkwiący w nim od dzieciństwa. Znany z ciętej riposty, skuteczny i bezwzględny detektyw, który niczego się nie boi. Tropiąc ślady mordercy i łącząc poszczególne fakty, ciągle ma wrażenie, że coś mu unika.

Tajemniczy morderca

Jest jak cień. Ofiary mają przeczucie, że je śledzi, obserwuje, ale trudno to udowodnić. A jednak. On ciągle patrzy. Jest bardzo cierpliwy i krok po kroku dokonuje aktu zemsty. Czy stoi również za samobójstwami, które następują jedno za drugim? Jaka jest jego tożsamość? Jedno jest pewne: morderca – kameleon nigdy nie odpuści. Wrzask, który w sobie kryje, musi znaleźć ujście.

Zapada mrok, słychać wrzask

„Wrzask” Izabeli Janiszewskiej od wydawnictwa Czwarta Strona Kryminału to książka, którą czyta się z zapartym tchem już od pierwszego zdania. Mocny język, szybka akcja i wiele wątków – to wszystko sprawia, że wprost nie można się oderwać od historii, którą odkrywamy krok po kroku, niczym ślady zbrodni. Bohaterowie są wielowymiarowi, poznajemy ich myśli i tę mroczną stronę, o której sami nie pisną ani słowa. Każdy ma coś do ukrycia, chowa się za swoją maską. Każdy tłumi wrzask, który kryje się głęboko w środku. Podczas lektury tego kryminału, też będziecie wrzeszczeć – z emocji i zachwytu (a może z przerażenia, gdy odkryjecie swoją mroczną stronę?).

„Nie istniała zbrodnia doskonała. Co prawda niektóre zagadki rozwiązywano po latach, ale prawda zawsze w końcu wychodziła na jaw”.