Charles Dickens i Anthony Trollope.

Opowieści pełne duchów, magii i ważnego przesłania – znakomity pomysł na prezent dla siebie czy dla bliskich. „Najsłynniejsze opowiadania wigilijne” od wydawnictwa Zysk zachwycają pięknym wydaniem i wprawiają w świąteczny nastrój, gdy tylko chwyci się je w dłonie. W tym zbiorze znajduje się najsłynniejsza opowieść wigilijna Charlesa Dickensa oraz bardzo ciekawe opowiadania Anthony’ego Trollope’a.

„A choć go trochę okłamywała, to czyż nie robiła tego, aby oszczędzić mu zmartwień?”.

Ebenezer Scrooge i jego duchy

„Opowieść wigilijna” to jedna z najsłynniejszych historii świątecznych. Skąpy Scrooge, który jest całkowicie nieczuły na ludzką krzywdę, biedę i problemy, w ciągu jednej nocy doświadcza niesamowitych odwiedzin. Najpierw przychodzi do niego duch zmarłego wspólnika – Marleya, następnie trzy kolejne, które symbolizują przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Z każdym obrazem, nasz bohater coraz bardziej rozumie swoje błędy i jest coraz bardziej przerażony wizją swojego końca. Na szczęście wszystko dobrze się kończy i Ebenezer wyciąga wnioski z wizyty strasznych duchów. Magia świąt zaczyna działać – odwiedza swoich krewnych, wspomaga ubogich i przede wszystkim – cieszy się tym cudownym czasem. Czyż może być piękniejsza opowieść na ten świąteczny czas?

„Wszystkie pańskie pragnienia zatraciły się w tym jednym, aby nie dać światu szansy na surowy osąd. Widziałam, jak jedna po drugiej gasną pańskie szlachetniejsze aspiracje, aż wreszcie całkowicie opanowała pana jedna tylko żądza: zysku. Widziałam dobrze”.

Dickens i Trollope

Nie znałam go wcześniej, ale uwierzyłam na słowo, że jest również mistrzem prozy. Obu pisarzy łączy wyjątkowy wiktoriański styl, który sprawia, że ich opowieści czyta się wyśmienicie. Czytelnik przenosi się do XIX-wiecznej Anglii. Opowieści Trollope’a są pełne humoru i świątecznego uroku. W tym zbiorze znajdziemy dwa opowiadania tego autora: „Boże Narodzenie w rezydencji Thompsonów” i „Boże Narodzenie na plebanii w Kirby Cliffe”. Książka wzbogacona jest o piękne ilustracje z epoki, możemy zobaczyć np. jedną z pierwszych angielskich choinek. Wszystkie te świąteczne historie kończą się oczywiście happy endem. I tego sobie życzmy również w realnym życiu.

„Powinno ci wystarczyć, że teraz jestem. Ale byłam, owszem, a potem czułam się taka nieszczęśliwa! Myślałam, że już więcej się do mnie nie odezwiesz”.