Trzeba się na nie dobrze przygotować. Dotyczy to zarówno dziecka, jak i rodziców…

Czasami bardziej przeżywamy niektóre sprawy niż nasze maluchy. Nierzadko mają w sobie niesamowitą odwagę i ciekawość świata, a rodzice boją się spuścić je z oczu. Pierwsze wyjście z domu bez dziecka… pierwsza osobna noc… a potem… przedszkole. Wiemy, że nic się nie stanie, a jednak mamy tremę. Stresując się, niestety przerzucamy też swoje lęki na dziecko, a przecież w przedszkolu może być bardzo fajnie! Udowadnia to „Miś Staś i przyjaciele”. Aneta Lejwoda-Zielińska przybliża maluszkom postać różowego misia i pokazuje, że na każdym kroku czekają na nich wspaniałe przygody. Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res.

Różowy miś…

Staś to niezwykła zabawka. Miś jest różowy i bardzo ciekawy świata. Wkrótce przed nim wielka przygoda – pierwsze dni w przedszkolu. Trzeba się najpierw odpowiednio spakować i przygotować do nowych wyzwań. Towarzyszą mu przyjaciele – zabawni, zawsze w dobrych humorach i pełni marzeń i ciekawości świata. A więc… czas zacząć niesamowity czas w przedszkolu!

Jak to wygląda w przedszkolu

Obserwując kolejne dni w przedszkolu, przeżywamy niesamowite przygody. Miś bierze udział w wycieczce do Parku Jurajskiego, obserwuje przygotowania do przedszkolnego teatrzyku, a także odkrywa skarby jesieni. Staje także w obronie smutnej książeczki. Poznaje nowych przyjaciół i doskonale wie, że nic mu nie grozi, bo przecież u boku zawsze jest urocza Pani Ania. Przedszkole to zatem po prostu sielanka i same przyjemne chwile.

Do wspólnego przeczytania

„Miś Staś i przyjaciele” to bardzo miła i przyjemna książeczka. Dostarcza samych pozytywnych przeżyć i może stanowić doskonałą zachętę do tego, by przełamać strach przed przedszkolem. W końcu w tym miejscu czeka na dziecko wiele niesamowitych wrażeń i oczywiście nowi przyjaciele. Moim zdaniem, świetnie nadaje się do wspólnej lektury. Dziecko może wtedy przy okazji zadawać dodatkowe pytania i przygotować się na ten kolejny, jakże ważny, etap w swoim życiu.