Malownicze krainy, niezwykłe postaci i przygody trzymające w napięciu. Wracamy do świata Tolkiena i odkrywamy jego tajemnice.
Wydawnictwo Zysk jesienią zaskakuje pięknym wydaniem listów J.R.R. Tolkiena. To prawdziwa perełka wśród literatury epistolarnej. Prawdziwa korespondencja mistrza, opatrzona komentarzami i informacjami od redaktorów zachwyca już od pierwszej strony, a właściwie już od okładki, która jest po prostu piękna.
Władca pióra
Od zawsze podziwiałam Tolkiena. Niezwykle inteligentny, mądry i zdolny pisarz, który nie tylko stworzył przemyślany, dopracowany świat fantasy, ale także specjalne języki. To ogromna praca i wielka pasja, dlatego po listy sięgam z wielką chęcią, zaciekawieniem i podziwem. Okładka wydania jest przepiękna. Ciemna tajemnicza zieleń i złote, błyszczące pióro – od razu można się zakochać w tej książce. A więc wkraczamy do niezwykłego świata wyobraźni wielkiego mistrza.
Wydawcy, żona, przyjaciele
Korespondencja Tolkiena to bogaty zapis rozmów z żoną, wydawcami i przyjaciółmi. Znajdziemy tutaj informacje na temat pomysłów, nad którymi pracuje, kroczymy śladem powstawania Hobbita, a także śledzimy karierę akademicką autora, ale i poznajemy wojenne dramaty. Bardzo ciekawe są zapiski dodane przez redaktora, który przy tworzeniu książki współpracował z synem J.R.R. Tolkiena – Christopherem. Zakochałam się w reprodukcji listu pisanego odręcznie. Wspaniale wykaligrafowane litery robią ogromne wrażenie.
„Każdemu człowiekowi wystarczy jedna wojna. Mam nadzieję, że zostanie Ci zaoszczędzona druga”.
Must have tej jesieni
Gdy za oknem mrok, a wieczór jeszcze długi, warto zanurzyć się w emocjonującej lekturze, powracając do świata smoków, elfów i dzielnych hobbitów. Gdy zaczęłam przerabiać „Hobbita” w szkole, moi uczniowie byli bardzo zadowoleni i pełni zaangażowania, a gdy pokazałam im „Listy”, aż piszczeli z radości! To niesamowite, jak po tylu latach, świat Tolkiena wciąż zachwyca i przenosi nas do zupełnie innego miejsca, w którym wszystko może się wydarzyć.
„Jeżeli w mojej opowieści znajduje się jakiekolwiek odniesienie do współczesności, to chyba do tego, co wydaje mi się najbardziej rozpowszechnionym założeniem naszych czasów: że jeśli można coś zrobić, to trzeba to zrobić”.