Trzyipółletni Malone twierdzi, że jego mama Amanda nie jest jego prawdziwą mamą. Wierzy mu jedynie szkolny psycholog, który jest bardzo zdeterminowany.
Mały Malone to niezwykłe dziecko, jest nadzwyczaj rozwinięty. Podczas spotkań z psychologiem, stanowczo twierdzi, że kobieta, która podaje się za jego matkę, tak naprawdę nią nie jest. Nikt w to nie wierzy. W końcu są zdjęcia z wczesnego dzieciństwa, akt urodzenia i inne dowody. Jego rodzice wydają się całkiem normalni. Amanda bardzo go kocha i dobrze się nim opiekuje. A mimo to, Malone obstaje przy swoim. Ufa jedynie psychologowi i swojemu pluszakowi – Gutiemu.
Tajemnica rodzi kolejną tajemnicę
Psycholog, odkrywając tajniki dziecięcej pamięci, nie ma żadnych wątpliwości. Malone mówi prawdę. Analizuje jego rysunki i słowa. Wreszcie trafia do pewnej komendantki, która prowadzi zagadkowe śledztwo pewnego napadu. Początkowo wydaje się sceptycznie nastawiona do rewelacji, które przedstawia jej młody przystojny mężczyzna. Wkrótce jednak okazuje się, że sprawa bardzo ją wciąga i odkrywa kolejne elementy układanki.
Aguti, co masz do powiedzenia?
Wydaje się, że to zwykły pluszak, ale kryje w sobie ogromny sekret. Malone twierdzi, że jego zabawka potrafi mówić. To właśnie ona przypomina mu o poprzednim życiu i sprawia, że wspomnienia prawdziwej mamy jeszcze nie zniknęły. Nie ma jednak za dużo czasu. Pamięć dziecka jest jak plastelina, w tym wieku maluch może o wszystkim zapomnieć. Czy zdeterminowany psycholog i dzielna komendantka zdążą na czas rozwikłać tę skomplikowaną intrygę?
Niebezpiecznie wciąga
Michel Bussi i jego “Mama, kłamie” to kolejny po “Córeczce” Kathryn Croft, thriller psychologiczny, po który sięgnęłam. I tym razem się nie zawiodłam. Chociaż mniej więcej do połowy pozornie niewiele się dzieje, to później akcja znacznie przyspiesza i już trudno tę książkę odłożyć. Dla mnie świetna propozycja na rozrywkowy wieczór, zwłaszcza, gdy pada deszcz i maj nie zachwyca pogodą.
Michel Bussi
“Mama kłamie”
Wydawnictwo Świat Książki