Z pozoru idealne życie kryje pod spodem mnóstwo mrocznych tajemnic. I wstydu.
Dni są już gorące, a noce przyjemnie ciepłe. Lato rozkwita w pełni, a mnie ogarnia otchłań rozpaczy. Po raz kolejny uciekam w sobie znany sposób – w książki. Tym razem w moje dłonie trafił „Ostatni dzień” Luanne Rice od wydawnictwa MUZA. Między łzami a próbami brania się w garść, przekładałam kolejne strony i zaczytywałam się w bardzo ciekawym thrillerze psychologicznym. Idealnym na letnie godziny.
Idealne życie Beth
Piękny dom, idealny mąż, pasja do sztuki i cudowna córka, a w drodze kolejne dziecko. Życie Beth z pozoru wydaje się idealne. Nikt nie wie, jak wiele w tej kobiecie kryje się cierpienia, tajemnic i intryg. Wiedzie podwójne życie, które niestety szybko się kończy. Ciało Beth zostaje znalezione w jej sypialni. Jest posiniaczona, ma ślady po ozdobnej koronkowej gumce od majtek. Detektyw Reid próbuje odnaleźć sprawcę okrutnego mordu i ma coraz więcej podejrzeć co do męża Beth. Pete zachowuje się dziwnie. Nie dość, że zniszczył swoje małżeństwo i nie umiał kochać żony tak, jak na to zasługiwała, to jeszcze nie układa mu się z młodą kochanką, z którą ma dziecko. Jest pierwszy na liście podejrzanych.
„Kim jesteśmy?, pytał wtedy.
Najlepszymi kumplami, którzy bardzo się kochają, odpowiadała”.
Niebezpieczne związki
Były jak róża wiatrów – Beth, jej siostra Kate, Scotty i Lulu. Łączyła je przyjaźń i braterstwo krwi. Wspierały się, znały swoje tajemnice i dzieliły trudną przeszłość. Ojciec Kate i Beth upozorował porwanie swoich córek i żony, a wszystko po to, by ukraść cenne dzieła sztuki. Reid też wtedy tam był, ratował Beth i jej siostrę. Matka niestety nie przeżyła. To wydarzenie połączyło całą trójkę i sprawiło, że na zawsze byli ze sobą związani. Kate również podejrzewa Pete’a, męża Beth, który nie traktował jej dobrze. Później jednak wychodzi na jaw, że Beth też nie była taka krystaliczna. Szaleńczo zakochała się w młodym chłopaku. Jed miał ogromny bagaż doświadczeń – uzależnienie, bezdomność, więzienie. Uważał jednak, że połączyło ich coś wyjątkowego, że przy nim Beth mogła być sobą – dzika, spontaniczna, nieskrępowana żadnymi normami. Jest jednak ktoś, dla kogo zasady są bardzo ważne. Śmiertelnie ważne.
„Stary świat legł w gruzach, trzeba go odbudować w nowych, niepewnych warunkach”.
Brutalnie i niebezpiecznie
Bohaterowie i historie, które przedstawia nam Luanne Rice są skomplikowane i dobrze dopracowane, co sprawia, że zyskujemy wielowymiarową opowieść, nie tylko o brutalnym morderstwie, ale przede wszystkim o ludzkiej naturze. Nasze motywacje są bardzo zróżnicowane, nigdy nie wiadomo, co siedzi w głowie tej drugiej osoby, nawet, jeśli wydaje nam się, że bardzo dobrze ją znamy. Polecam ten thriller psychologiczny. Bardzo dobrze się go czyta. I na chwilę można zapomnieć o rozpaczy.
„Przez jakiś czas była z nim szczęśliwa. To musiało być dla niej przyjemne: wreszcie miała kogoś na wyłączność, kogoś, kto naprawdę jej pragnie”.