Ostatnia noc Olivii skończyła się tragicznie. Jak do tego doszło? Matka nastolatki jest zdeterminowana, by się dowiedzieć.

Nigdy niczego nie wygrałam, może dlatego, że bardzo rzadko biorę udział w jakichkolwiek konkursach… Ale jakiś czas temu na Instagramie zainteresowało mnie rozdanie u Pszczoła czyta i okazało się, że była to dobra decyzja. Wkrótce dotarła do mnie książka zachwycająca swą okładką – „Ostatnia noc Olivii”. Byłam ciekawa, co kryje się w środku.

Matka i córka

Fabuła oparta jest na relacji matki z córką. Abi jest troskliwą, ale i nieco zaborczą matką. Zaplanowała swojej córce Olivii całe życie. Stara się, by nastolatka miała zapewnioną dobrą przyszłość, taką, o której ona mogła jedynie pomarzyć. Abi szybko zaszła w ciążę. Gavin jednak nie chciał tego dziecka. Zapłacił, by się go pozbyła. Abigail została w trudnej sytuacji sama, ale się nie poddała. Nie było łatwo. Małe dziecko, obowiązki, nauka… a nad tym wszystkim widmo matki samobójczyni, która ją porzuciła. Abi mogła liczyć jedynie na siostrę – Sarah.

Olivia wydaje się ułożoną i grzeczną dziewczynką. Ma przyjaciół, nie wdaje się w konflikty, spotyka się z chłopakiem idealnym – Tylerem. Okazuje się jednak, że pod płaszczykiem niewinnej dziewczynki kryje się coś więcej. Coś, o czym Abi nie miała pojęcia.

Tajemnice i kłamstwa

Ścięła włosy, pofarbowała końcówki na truskawkowy kolor. Ale nie tylko to mogło szokować w zachowaniu Olivii. Miała sporo do ukrycia, nie tylko przed swoją matką, ale także przed przyjaciółką Madison. I przed Tylerem również. Przeżywała najpiękniejszą przygodę swojego życia, ale jednocześnie plątała się w sieci swoich kłamstw. Aż doszło do tragedii.

Znaleziono ciało Olivii. Na rękach widniały ślady przemocy. Nie miała bransoletki, której nigdy nie zdejmowała. Była nieprzytomna. Jej mózg umarł. Dziewczyna kryła w sobie sporo tajemnic. Co się stało? Tego za wszelką cenę próbuje dowiedzieć się Abigail.

Trzeba jednak przyznać, że Abi również nie była kryształowa. Kłamała, oszukiwała i jednocześnie uciekała od ludzi. Żyła życiem swojej córki. Gdy zobaczyła jej ciało pogrążone w agonii, cały świat się skończył. Dlatego musiała to zrobić. Musiała dowiedzieć się prawdy.

Radość przez łzy

Czy Abigail otworzy się na nowe? A może na zawsze zostanie pogrążona w żalu z powodu straty córki? „Ostatnia noc Olivii” trzyma w napięciu do ostatniej strony. To doskonała lektura na jesienny, długi wieczór, gdy wiatr hula za oknem, mróz szroni dachy, a my możemy się zamknąć w domu, zapalić świeczki i popijać herbatę z pomarańczą, miodem i goździkami. Książka jest lekka, ale intrygująca, dlatego warto ją poznać.