W jesiennej aurze zaczęłam już czytać świąteczną, tchnącą chłodem książkę, w której dzieje się magia.

Wydawnictwo W.A.B. proponuje nam już teraz wdrażanie się w świąteczny klimat – i mnie to jak najbardziej odpowiada. Z ciepłymi jeszcze goframi i aromatycznymi pierniczkami, zaczęłam czytać te cudne, magiczne opowiadania autorstwa Jagny Kaczanowskiej.

Zwierzęta łagodzą obyczaje

„Ludzkim głosem” to wyjątkowy zbiór opowiadań, które czyta się szybko, przyjemnie i bardzo miło. To świetna propozycja na wolny wieczór lub cichy poranek, zanim dom wypełni się gwarem i milionem obowiązków do wypełnienia. Bez trudu zatem wstawałam o 6 rano, by mieć chwilę na lekturę. Ale książkę trudno było mi znaleźć – moja córka brała ją ciągle do rąk i nosiła zapatrzona w pieska i kotka na okładce. Bo okładka też jest po prostu czarująca. Ale przejdźmy do treści. Opowiadania przedstawiają różne historie – bohaterowie borykają się z różnymi problemami i troskami. Wkrótce wigilia, a więc moment, który skłania do refleksji nad swoim życiem, samotnością, wyborami, a także nad – śmiercią. W tych trudnych momentach ludziom zawsze gdzieś obok towarzyszą zwierzęta i okazuje się, że przy nich, nawet najbardziej chłodne osoby, zaczynają topnieć i pokazywać swoje uczucia.

Różne historie, różne dylematy

Najbardziej wzruszyła mnie historia pewnego chłopca, który stracił chomika. Normalnie śmierć ukochanego zwierzaka – przyjaciela to dramat, ale w momencie, gdy dziecko choruje na białaczkę i utraciło całą radość swojego dzieciństwa, jest to jeszcze bardziej przejmujące. Mamy także starszą panią, która posługuje się fortelem, by wreszcie nie czuć się samotna. Mamy także świetnego chłopaka, który cierpi z powodu odrzucenia przez swoich rodziców. Jest homoseksualistą i obawia się każdego kontaktu z innymi ludźmi, czyje się osamotniony i nie widzi nadziei na to, by zmienić swoje życie. Na szczęście okazuje się, że obserwowanie ćwierkających przyjaciół jest punktem zwrotnym, dzięki któremu wreszcie przestaje być samotny.

Przyjemne zimowe opowiastki

Wzruszające i skłaniające do refleksji – a przede wszystkim – dające nadzieję. Takie są opowiadania ze zbioru „Ludzkim głosem” Jagny Kaczanowskiej. Mnie dostarczyły przyjemnych chwil, już poczułam magię świąt.