W krainie Jane Austen nie brakuje romantycznych uniesień. Kreślone są poetyckim językiem.
Obejrzałam “Austenland” i zatęskniłam naiwnie do pięknego miejsca, poetyckich wyznań i romantycznych przeżyć. A jako że na półce czekała Jane Austen, to wybór nie mógł być inny.
“Duma i uprzedzenie” to romans, którego akcja rozgrywa się na przełomie XVIII i XIX wieku. Fabuła skupia się na perypetiach rodziny Bennet, w której najważniejsze jest wydanie pięciu córek za mąż. W tle mamy przedstawione przemiany społeczno-obyczajowe.
Byle wyjść za mąż
Wyjście za mąż to główny cel każdej kobiety przedstawionej w powieści Jane Austen, więc gdy w okolicy pojawia się młody, przystojny mężczyzna – w dodatku z majątkiem – wszystkie panny zwracają na niego uwagę. Pani Bennet, która ma aż pięć córek na wydaniu, również nie może przegapić takiej sposobności. Pierwsza w kolejności jest Jane – najstarsza córka. Na początku wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, młodzi wyraźnie przypadają sobie do gustu, ale wkrótce młodzieniec wyjeżdża i zostawia Jane ze złamanym sercem.
Kochany drań
Niewątpliwie najważniejszą postacią w powieści jest pan Darcy. Może nie jest tak przystojny jak wybranek Jane – pan Bingley, ale przyciąga uwagę. Jest pełen dumy, wydaje się niegrzeczny i opryskliwy, skupiony wyłącznie na sobie. Zwraca uwagę na młodszą córkę państwa Bennet – Elżbietę. Ten związek jednak nie ma szans, ze względu na jej niższy status społeczny. Pan Darcy oczywiście budzi sympatię czytelników (choć może raczej – czytelniczek), mimo iż wydaje się zimnym draniem, a może właśnie dlatego. Stopniowo poznajemy go coraz bardziej. W okolicy nikt za nim nie przepada. Szerzą się różne plotki na jego temat. Elżbieta również ma o nim ugruntowane nieprzychylne zdanie. Nie może jednak przyznać, że nie jest to ciekawy mężczyzna. Zresztą, jej uwagi względem niego, również nie są obojętne – a od przekory, już prosta droga do gorącego uczucia.
“Mam usposobienie tak przekorne, że nie potrafię się bać, gdy ktoś stara się mnie przestraszyć. Odwaga moja zawsze wtedy przybiera na sile”.
“Mam zaszczyt znać cię wystarczająco długo, by wiedzieć, jaką sprawia ci przyjemność wygłaszanie czasem opinii, w które sama nie wierzysz”.
Uczucia mimo różnic
Pewnego dnia w pokoju Elżbiety zjawia się Pan Darcy. Oświadcza się, ale w bardzo nieprzyjemny sposób. Kobieta wybucha złością. Wydaje się, że ich kontakty już nigdy nie będą poprawne. Ale w krainie Jane Austen wiele się dzieje i stopniowo para zbliża się do siebie coraz bardziej. Wszystko kończy się happy endem. Jej uprzedzenia i jego duma zostają zweryfikowane, każde z nich przyznaje się do błędnych osądów i niewłaściwych zachowań. Elżbieta przyznaje, że kocha Pana Darcy’ego.
“Bardzo to było dziwne. A jednak przyszedł po raz drugi i trzeci. Wyglądało to na świadomą przekorę czy też pociąg do samoudręczenia, w takich wypadkach bowiem zamiast zadać parę uprzejmych pytań, zamilknąć i odejść, uważał za stosowne zawracać i spacerować z nią razem”.
“- Daremnie walczyłem ze sobą. Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham”.
Kobieta w Austenland
Dzisiaj, czytając “Dumę i uprzedzenie” wiele faktów może zadziwiać, a nawet szokować. Bohaterowie bez zahamowań rozmawiają o kwestiach finansowych, chociaż o wielu innych wypowiadają się w zawoalowany sposób. Nie jest też tajemnicą rywalizacja o względy bogatych kawalerów. Pieniądze i pozycja społeczna stoją na pierwszym miejscu. Wprawdzie kilka razy mówi się o tym, że małżonkowie powinni odczuwać do siebie sympatię, ale jednak majątek jest najważniejszy. Jeśli kobieta nie wyjdzie za mąż, skończy marnie.
“Osiągnęła swój cel i teraz miała czas nad wszystkim się zastanowić. W sumie jej wrażenia były raczej dodatnie. Wprawdzie pan Collins nie jest ani mądry, ani miły, towarzystwo jego jest nudne, a miłość do niej wyimaginowana, zostanie jednak jej mężem. Zawsze pragnęła wyjść za mąż (…). Małżeństwo to jedyne przyzwoite wyjście dla wykształconej młodej damy bez majątku, a choć nie zawsze można w nim osiągnąć szczęście, jest z pewnością najlepszym środkiem zapobiegającym biedzie”.
“Jane już niedługo będzie starą panną, słowo daję. Ma prawie dwadzieścia trzy lata! Boże! Jakiż to byłby wstyd dla mnie, gdybym nie miała męża w tym wieku!”.
Piękny język
“Duma i uprzedzenie” to książka, którą uwielbiam głównie ze względu na język. Jest pięknie, sielsko, cudownie złożone zdania tworzą niesamowity klimat, w którym można się zanurzać bez opamiętania. Idealna lektura na ciepły wiosenny dzień, gdy można leniwie wylegiwać się na sianie, gdzieś na końcu świata.
Jane Austen
„Duma i uprzedzenie”
Wydawnictwo Świat Książki