Randkowanie kojarzy się z początkowym etapem znajomości. Warto jednak wybrać się na randkę nawet po 30 latach wspólnego życia.

Niespodzianka, którą otrzymałam w walentynki od wydawnictwa ZNAK HORYZONT jest naprawdę bardzo ciekawa. Białe eleganckie pudełko kryło w sobie książkę, która dedykowana jest wszystkim parom, niezależnie od stażu. Oprócz tego w przesyłce znajdowała się świeczka (idealna do zorganizowania wspólnej randki) oraz list miłosny… Oczywiście mówiący i miłości do książek. Wydawnictwo ZNAK HORYZONT robi zdecydowanie najlepsze prezenty!

Randka z mężem?

Na początkowych stronach książki możemy przeczytać nieco o teorii i prowadzonych eksperymentach. Okazuje się, że oczywiście bardziej interesują nas osoby, które są od nas przynajmniej nieco inne. Po początkowym okresie wzajemnej fascynacji, szybko jednak do głosu przychodzi szara rzeczywistość. Pojawiają się różnice, problemy, kłótnie, a nawet bardzo poważne konflikty. Jak sobie z tym radzić? Jak najwięcej chodzić na randki! Nie tylko wtedy, gdy się poznajemy, ale także, gdy już jesteśmy ze sobą. Warto cały czas poznawać się od nowa.

Zawsze wybierz mnie

Jednym z kluczowych elementów udanego i trwałego związku jest to, jak zaznaczają autorzy książki „Osiem randek”, by zawsze wybrać swoją partnerkę czy partnera. Chociaż wokół nas pojawia się mnóstwo ludzi, może wydają się lepsi, ładniejsi itp., to jednak zawsze wybieramy tę jedną jedyną osobę. Nie obgadujemy jej i nie czekamy na księcia czy księżniczkę z bajki. To właśnie ta osoba jest naszym pierwszym i najlepszym, ostatecznym wyborem. Dlatego właśnie warto się starać i włożyć więcej wysiłku we wzajemną relację.

Niezwykłe randki

W książce spotkamy się nie tylko z teorią, ale i ze scenariuszami na osiem kolejnych randek. Każdej z nich towarzyszy konkretny temat, np. zaufanie. Można ją zorganizować w romantycznym miejscu, ale i w domowym zaciszu. Ważne jest to, by odpowiednio budować komunikaty, naprawdę chcieć poznać drugą osobę i… przygotować się! Ładnie się ubrać i odbyć randkę, choćby nie wiadomo co się działo. A po ośmiu randkach… no cóż… może będziecie się tak świetnie bawić, że będziecie mieć ochotę na więcej?